Detektyw Monk

mariuszdl

Zbliżają się 50 urodziny Adriana Monka. Z tej okazji Natalie stara się zorganizować dla niego przyjęcie niespodziankę. W tym samym czasie Monk próbuje rozwikłać zagadkę śmierci sprzątacza w jednym z biurowców.

[link widoczny dla zalogowanych]

Elektron

Oprócz sposobu, w jaki ginie ofiara (wręcz debilne to było - mógł stać na podeście, ale po co... lepiej wskoczyć) odcinek bardzo fajny. Po wątku z kapitankiem widać, że powoli już zaczynają zamykać serial - szczęśliwie zakończenie dla wszystkich bohaterów Wink

Trance4ever

Bez kitu miałem to samo pisać.

Jeszcze coś znalazłem ale wypadło z głowy. Odcinek nawet fajny.

PL

To był NAJLEPSZY odcinek 8 sezonu Very Happy

Końcówka najlepsza, ale od samego początku podejrzewałem tego 'wynalazcę'.

kapiozo

Bardzo fajny odcinek. A śmierć pierwszej ofiary faktycznie idiotyczna...

Trance4ever

Jak Monk opowiadał tę "straszną" historię z Kowbojem, to podszedł do okien i zasłonił 3 zasłony, z czego jedną (tę pierwszą) nie do końca. Chyba największa wpadka - jak wy to nazywacie - "monkowska" w tym sezonie. To by się rzucało w oczy każdemu kto wszedłby do pokoju - a co dopiero Monk'owi.

P.S. Przypomniałem sobie.

Elektron

Fakt, też mi się to bardzo rzuciło w oczy i myślałem, że poprawi w momencie jak wracał, ale nie zrobił tego.

PL

Ja sobie wmówiłem, że poprawił to gdy wracał Very Happy

krzysio

W porównaniu do kolesia, który sam wskakuje do rozdrabniarki, zasłona to mały problem. Może wspomnienie o tamtych urodzinach było tak traumatyczne, że odwróciło jego uwagę od zasłony Very Happy

Zresztą w tym odcinku było bardzo mało błędów, w porównaniu do niektórych...

PS Taki offtop, ciekawiło mnie zawsze jak to jest z tymi jego rozwiązanymi sprawami. W 5 serii miał ponad 100 wyjaśnionych spraw (odcinek z drużyną Julie w kosza), a w 7 była jego setna sprawa? Wychodzę oczywiście z założenia, że nie liczą się sprawy z czasów jak pracował w SFPD.

Trance4ever

Hmm... To raczej dla Adminów. Można byłoby zrobić jakiś osobny dział - błędy w serialu, czy coś.

P.S. Albo przynajmniej temat. Smile

klaw

krzysio

Wątpię, żeby w ciągu kilku lat jako konsultant zrobił więcej spraw niż w ciągu kilkunastu jako policjant, ale to temat na inną dyskusję.

PS Co do jego urodzin i przyjęcia niespodzianki to chyba wszyscy poza początkiem zachowywali się jakby go mieli gdzieś... Wink

szynek

Nie wiem jak Wy, ale moim zdaniem łatwo było odgadnąć, że ten cały pościg to jeden wielki fake Razz

.

Poza tym odcinek bardzo fajny, tylko faktycznie, śmierć pracownika banalna i trochę śmieszna. Po scenarzystach Monka można by się spodziewać czegoś więcej.

PL

Trance4ever

A tak w ogóle, to na początku od razu było jasne, że coś jest nie tak. Wchodzisz na komisariat policji i ani jednej żywej duszy. Bez jaj. Nie potrzeba Monka, żeby to odgadnąć.