Forum Detektyw Monk Strona Główna

Detektyw Monk
Forum miłośników Detektywa Monka
 

5. Pan Monk się upija (premiera: 18.05.06)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Detektyw Monk Strona Główna -> Sezon 4
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cpt. Leland Stottlemeyer
Moderator
Moderator



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:26, 27 Maj 2006    Temat postu: 5. Pan Monk się upija (premiera: 18.05.06)


W apartamencie Rudy'ego Schich'a zjawia się seryjny morderca Al Nicoletto. Żąda pieniędzy, które Schich ukradł razem ze wspólnikiem. Ma je jednak ów wspólnik, który zamierza zadzwnić i ustalić czas podziału łupu. Schich wyjawia też mordercy, że dostał kartkę. Chwilę potem Nicoletto zabija złodzieja i znajduje kartkę z San Francisco... Tymczasem Monk i Natalie jadą do winnicy poza granicami miasta. Detektyw przyjeżdża tu co roku w rocznicę miesiąca miodowego. Meldują się w zajeździe. Teeger idzie do pokoju, Adrian do jadalni. Wypija łyk wina i... UPIJA SIĘ! Very Happy Dosiada się do niego Larry Zwibell (poszukiwany wspólnik, właściwe nazwisko: Ben Gruber). Po chwili opuszcza detektywa i idzie grać w pokera. Karciarze robią sobie wspólne zdjęcie, a Monk idzie spać. Rano wciąż ma kaca! Idzie więc z Natalie do pokoju 202, gdzie zameldowany jest Zwibell po leki na kaca. Zastają tam jednak kogoś innego, jednego z pokerowych graczy. Wypiera się znajomości i wczorajszej gry z Larry'm. Podpisu Zwibell'a nie ma również w księdze gości. Teeger i Monk to ostatnie wpisane w księdze (na końcu strony). Monk chce więc sprawdzić aparat, którym kelner zrobił zdjęcie karciarzom. Natalie dosiada się do nowożenców, właścicieli cyfrówki. Przed tym jak robi im zdjęce przegląda kartę pamięci i znajduje szukaną fotkę, ale nie ma na niej Larry'ego. Spakowani idą do samochodu. Tymczasem na parking podjeżdża morderca - Nicoletto. Mówi im, że nazywa się Gruber i szuka brata, który ukradł z banku 3,1 mln dolarów. Chce go przekonać, aby oddał się w ręce policji. Oczywiście wszystko to blef. Pokazuje im zdjęcie, na którym Monk od razu rozpoznaje owego "ducha", którego nikt nie pamięta (lub nie chce pamiętać). Monk i Teeger zamierzają jeszcze zostać. W trójkę znajdują porzucony samochód Larry'ego za zajazdem. Idą na wycieczkę po winnicy. Podczas niej Monk dowiaduje się dwóch rzeczy: że jego ulubione wino jest wyciskane stopami (już nigdy go nie wypije) oraz że podający się za Gruber'a kłamie. Nie zna tak jak jego rzekomy brat hiszpańskiego. Monk idzie razem z Al'em na wino. Prosi o bezalkoholowe. Niestety kelner przynosi oprocentowane i to w naczyniu na wino, a nie w butelce (jak na ironię na życzenie Adriana). Ma się to okazać fatalne w skutkach. Very Happy Myśląc, że delektuje się bezalkoholowym trunkiem bardzo śmiele wipija kilka lampek wina i znowu się upija. Tymczasem Natalie włamuje się do samochodu mordercy i znajduje jego prawdziwe nazwisko. Dzwoni do Stottlemeyer'a i dowiaduje się równierz, że to seryjny zabójca. Oznajmuje to Monk'owi trochę za blisko stolika (Adrian siedział przy nim z Nicoletto). Zabójca zaciąga ich do magazynu wina, gdzie podczas szamotaniny dostaje butelką wina w głowę od detektywa. Przyjeżdża policja. Jak zawsze na koniec Monk robi podsumowanie. Przychodzi mu to jednak z trudem. Wink Przypomina sobie, że poszukiwany Larry bierze laki na serce. Okazało się, że zmarł w pokoju na atak serca. Karciarze, kelner i właścicielka winnicy znajdują ciało i 3 mln dolarów. Postanawiają, że podzielą się kasą, a ciało ukryją w beczce wina. Wyrywają kartkę z jego podpisem, robią nowe zdjęcie (to co zobaczyła Natalie w aparacie) i zapominają o Larry'm. Nie wystarczyło to jednak, żeby Monk nie rozgryzł sprawy.

ZDJĘCIE: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaFFej




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:12, 10 Paź 2007    Temat postu:

Ciekawy epizod - fajny scenariusz, trochę taki w stylu klasycznych kryminałów, tzn. dom a w nim grupa ludzi w zmowie i "coś dziwnego" Wink. Upity Monk, zwłaszcza w momencie kiedy opowiada przebieg zdarzenia, zapadł mi mocno w pamięć - jedne z lepszych fragmentów w serialu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the_ka




Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jaworzno/Kraków

PostWysłany: Wto 1:14, 05 Lut 2008    Temat postu:

jeden z moich ulubionych odcinków Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cpt. Leland Stottlemeyer
Moderator
Moderator



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 3:51, 05 Lut 2008    Temat postu:


the_ka napisał:
jeden z moich ulubionych odcinków Very Happy

Mój ulubiony. Dlatego pokusiłem się o długi opis...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Detektyw Monk Strona Główna -> Sezon 4 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin