Detektyw Monk

Por. Randall Disher

W mieście grasuje seryjny zabójca. Zabił już 9 ofiar: czterech mężczyzn i pięć kobiet. Nic ich nie łączy, mają różny kolor skóry, różne zawody, a morderca każdego zabił inaczej. Kolejna ofiara to Frank Pulaski, który pobierał opłaty przy płatnej drodze. Zabójca czekał w kolejce do Pulaskiego choć przy drugiej budce nikogo nie było. Sharona spotyka się z wice burmistrzem Kennym Shale i przez zdjęcie w gazecie staje się znana. Dużo osób jej nadskakuje. Kolejna ofiara to Arline, która zostaje uduszona w kinie. Banknot, którym zapłacił morderca ma kolejny numer seryjny po tym, którym morderca zapłacił Pulaskiemu. Monk zauważa, że na zdjęciach trzech ofiar widać ten sam kalendarz. Kapitan uważa, że to fałszywy trop. Takie kalendarze wydaje mała firma, która należy do Henry'ego Smalls'a. Wydają 25 tysięcy takich kalendarzy i rozsyłają do różnych osób. Ale Monk chce to sprawdzić. Ponieważ Sharona ma randkę z Kennym, oboje jadą z Monkiem pod dom Smallsa, który ma wrócić ze zjazdu. Mężczyzna przyjeżdża i przed wejściem do domu zostaje zaatakowany i zabity nożem. To 11 ofiara. Monk patrzy na zdjęcia ofiar i stwierdza, że są absolutnie różni, nic ich nie łączy, mieszkają w okolicach zatoki i mają prawo głosować. To uświadamia Monkowi, że mogli być przysięgłymi. Disher to sprawdza i okazuje się, że wszyscy byli przysięgłymi 6 lat temu sprawie cywilnej. Sprawa dotyczyła robotnika Iana Agnew, który spadł z dachu i nabił się głową na rurę. Część rury została mu w głowie i od tego czasu nie pracuje. Ian oskarżył Babcock'ów, u których pracował. Przysięgli przyznali mu 700 tysięcy odszkodowania, które pokryło ubezpieczenie i od tej pory nie pracuje. Przy życiu pozostał jeszcze dwunasty przysięgły, którego policja poszukuje. W końcu go znajdują. Walles Cassidy jest hazardzistą i ucieka przed policją, a w jego mieszkaniu znajdują kobiecy palec. Disher uważa, że to on jest mordercą, ale Monk się z tym nie zgadza. Odwiedzają z Sharoną Iana, który przez rurę w mózgu ma różne tiki. Odwiedzają też Babcocków. Stewart ma nową żonę Lisę. Monk wyławia liść z ich basenu i idzie go wyrzucić do kosza w kuchni. Zauważa zdjęcie Stewarta i Lisy w restauracji, w której wolno było palić do 1995 roku czyli Lisa skłamała, że nie znała Stewarta w czasie procesu. A Babcock ogryza paznokcie jak morderca, który zabił Smallsa. Monk uważa, że to Lisa i Stewart są mordercami, ale Kenny go nie słucha i zwołuje konferencję prasową by ogłosić, że mordercą jest Cassidy. Kiedy Sharona mówi mu, że popełnia błąd, on stwierdza, że ufa jej w sprawie krawata, ale nie w ważnych sprawach. Sharona jest wściekła. Monk zdobywa dowód, że Babcock jest mordercą dzięki temu, że Smalls oberwał napastnikowi rękaw od koszuli. Jeden z guzików jest przyszyty tak jak przyszywa go pani Ling, w pralni której pierze także Monk. Disher ją przywozi, a ona potwierdza, że to koszula Stewarta i to ona przyszyła na niej guzik. Babcockowie zostają zatrzymani. Monk wyjaśnia, że Babcock zabił pierwszą żonę i zamroził ją w lodówce. Kiedy przysięgli przyjechali zobaczyć miejsce gdzie zdarzył się wypadek, Cassidy znalazł zwłoki pani Babcock. Zrobił im zdjęcie i odciął jej palec. Kiedy wpadł w długi, zaczął szantażować Babcocka. Ten płacił, ale Cassidy żądał coraz więcej. Babcock wiedział tylko, że to któryś przysięgły więc zdecydował, że wszyscy muszą zginąć. Kenny składa dymisję, a pani Ling nie chce by Monk u niej prał, bo uważa go za najgorszego klienta.